Taka nasza polska Sahara! Miejsce, w którym dwoje młodych ludzi uciekało przed egipskimi mocami ciemności! Miejsce, w którym Staś był sobą, a Nel raz była blondynką, a raz brunetką.
Plaża robi ogromne wrażenie. Jest po prostu wielka, a przyroda ukształtowała ją po swojemu. Kamienie, które pojawiają się na zdjęciach wyglądają jak spadające gwiazdy lub jakby były tam podstawione z myślą o tym, by całość wyglądała tak fotogenicznie! A wszystko to zasługa wiatru, który unosił nisko piasek i niczym szpilki wbijał go w nasze łydki.