Pies i noworodek pod jednym dachem…

Michaś jest już z nami prawie 3 miesiące, w ciągu dziewięciu mieliśmy chwilkę, by pomyśleć jak zmieni się nasze życie, jak podzielimy się obowiązkami i co trzeba będzie poświęcić. Może brzmi to trochę egoistycznie, bo wiadomo, że nic nie jest teraz ważniejsze od Michasia, ale jedno zmieniło się na pewno. Jesteśmy trochę bardziej zorganizowani. I trochę bardziej szczęśliwi 🙂 Czytaj dalej „Pies i noworodek pod jednym dachem…”