Jeśliby zakręcić 3 razy dookoła własnej osi na Aleksanderplatz moich rodziców… to nie wiedzieliby gdzie jest wieża TV 🙂
Ale miasto multi kulti jest tylko przystankiem na naszej drodze, bo lecimy do mojej siostry, która mieszka na co dzień w Szwajcarii. Rodzice jeszcze nigdy nie lecieli samolotem…
Nie obyło się bez przygód podczas samej podróży. Już po kilku pierwszych kilometrach, a jeszcze nie zdążyłem wjechać na autostradę, czujnik ciśnienia w oponach wykrył jakąś nieszczelność. Kiedy podjechałem na stację żeby to sprawdzić, podczas próby podłączenia kompresora zaczęła się walka o każdy ułamek wtłoczonego powietrza, które spieprzało przez wentyl. Już byłem połączony z Centralą, żeby mi auto podholowali na najbliższą stację diagnostyczną, ale ojciec rzucił tylko dwa słowa. „Zestaw naprawczy”. Wymiana zaworu zajęła mu kilka sekund. Stara szkoła…
Jak już się nauczę robić filmy to dorzucę tę scenę, tymczasem…