Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!

No ja nie wiem, czy spośród wszystkich mijających nas samochodów chociaż jeden nie miał śladów kolizji, stłuczki, żadnego obrysowania na lakierze…

Kiedy krótko po naszym powrocie z Rzymu podali w telewizji TVN informacje o tym, że Polska jest na pierwszym miejscu w rankingach wypadków z udziałem pieszych na pasach, przecierałem oczy ze zdumienia, bo dopiero co przecież wróciliśmy z Włoch i doskonale pamiętam jak uciekaliśmy z przejścia dla pieszych, bo najważniejsi na drodze byli kierowcy. Tak, z przejścia dla pieszych! Slalom skuterem pomiędzy ludźmi jest tam na porządku dziennym, a jak się za bardzo wleczesz na przejściu to kierowcy będą na Ciebie trąbić. Zupełnie jak my z Kasia na łyżwach, tak oni traktują miasto jak tor z przeszkodami 😉 I najlepsze jest to, że chyba każdy kto przechodzi na drugą stronę jezdni doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że musi bardziej uważać.

A nam może zupełnie nie przeszkadza wchodzenie na pasy będąc wpatrzonym w ekran swojego smartfona?

Dodaj komentarz