Kołobrzeg!

Odkąd tylko sięgam pamięcią… mam pewien sentyment do Kołobrzegu. To właśnie tu dostałem pierwszy w życiu mandat za nocleg na plaży. To właśnie tu dojechałem rowerem aż z Poznania! Pedałowałem tak z 14 godzin… kurde, dobry jestem. Po drodze zjadłem z 10 snickersów. I inne słodycze. Dużo innych słodyczy. Dużo piłem. Red Bull, Tiger, Cola… Chyba przytyłem… Czytaj dalej „Kołobrzeg!”