Skoki spadochronowe – Inowrocław
Nigdy nie byłem fanem piłki nożnej jak zresztą i innych sportów drużynowych, ze wstydem przyznaję, że nie znam wszystkich nazwisk naszej „jedenastki”, ale zawsze lubiłem grać w nogę, bo podwórkowy łobuz powinien umieć trafiać gole. Częściej do własnej bramki, no ale…
I skoro jesteśmy przy mundialu, natchnęło mnie na mały wpis. Nawet kamerkę sobie na strefę kibica zawiesiłem, co by podglądać co tam się dzieje: Czytaj dalej „Mundial!”
Rataje na zawsze w moim sercu!
Majówka już dawno za nami, więc przeglądam materiał, który nakręciliśmy z Kasią, bo oczywiście zmontuję z tego filmik. Niedługo. Kiedyś. Jak skończymy oglądać „Opowieść podręcznej”. Dobry serial i ciekawie opowiedziana historia. Czytaj dalej „Eh, Rataje…”
Zachodzę w głowę jak wiele czynników z teraźniejszości ma wpływ na wydarzenia, które odbędą się w przyszłości. Zapachniało trochę filozofią, ale no… po prostu czasem znajdujemy się w sytuacji, w której przychodzi do głowy jedna myśl. Co by było, gdyby? Czytaj dalej „Co by było, gdyby…”
Dobrze, że mam taką fajną dziewczynę, która ogarnia te wszystkie monterskie sprawy. Ja mam dwie lewe ręce do takich rzeczy. Już jako dziecko różniłem się od swoich rówieśników. Układanie puzzli zajmowało mi po prostu więcej czasu.