Czasami kiedy obudzę się w środku nocy, przez kilka sekund coś mi chodzi po głowie. Pająk? Później żałuję, że nie zapisałem tego o czym myślałem. A obiecałem sobie – o, to dobre, napiszę o tym – a rano, kiedy wstaję i wracam do tych nocnych myśli, zastanawiam się… jakie do cholery białko? Sen mnie znów pochłonął, a ja nie podołałem. Czytaj dalej „Notesy, dzienniki, kalendarze…”
Notesy, dzienniki, kalendarze…
