Sofa zabezpieczona! Ale zapomnieliśmy o rzeczach zwisających z wieszaków…
Co tam się dalej wydarzyło… 😬
Border Collie w domu. #3 tydzień za nami :)
Sofa zabezpieczona! Ale zapomnieliśmy o rzeczach zwisających z wieszaków…
Co tam się dalej wydarzyło… 😬
Przeszłość to przeszłość…
Jeszcze tego samego dnia po opublikowaniu ostatniego tekstu… jak on się wkurzył… wyszedł z niego taki diabeł, że szok! Sterroryzował nas! Uspokoić gnojka można było tylko żwaczem wołowym, przysmakiem do gryzienia. Czy my właśnie nagrodziliśmy niepożądane zachowanie? Tę bitwę niewątpliwie przegraliśmy…
Ok, trochę pozytywów 😇 już prawie zapomniałem jak się tego dnia wyrywał…
Cieszymy się, że mogliśmy zrobić niespodziankę pani Magdzie, właścicielce hodowli, z której już w tę sobotę odbieramy naszego małego łobuziaka. Zmontowaliśmy (tzn. ja siedziałem obok, ale czuwałem) kilka magnesów, które zagoszczą w honorowym miejscu na lodówkach nowych właścicieli psiaków 😅. Kasia ogarnia te wszystkie Photoshop’owe i InDesign’owe sprawy, ja za to… no ten, robię herbatki, czy coś takiego 🤓.
Wyglądało to mniej więcej tak 🙂 Czytaj dalej „Magnesiki z Twoim pupilem :)”
Że też nam się miot na literę „R” trafił. Mnie, któremu wypowiadając tę literę język skleja się z całym podniebieniem 😂. W każdym razie nikt nie mówi, że nie mogę do psa mówić inaczej. Na przykład „Kaczyński”, przynajmniej zawsze wtedy kiedy jego zachowanie nie będzie do końca pożądane 😎… Czytaj dalej „Raster border 🙂 eh, za dużo rrrrr…”